Tyle o ile pamiętam na drugi dzień wyjaśnił iż był pijany i gadał głupoty. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć jak to dalej wyglądało. Pewnie graliśmy i gadaliśmy na Skype. Żałuje, że nie prowadziłam tego bloga od samego początku mojej historii, ale cóż. Tak bywa. W wakacje trochę gadaliśmy, ale ja też spędzałam czas z moją przyjaciółką, która niebawem miała przeprowadzić się do Warszawy. Czas mijał. Nadeszła ostatnia klasa gimnazjum, więc tym samym wielkie przygotowania do testów [ aż tak jak to napisałam nie było, no, ale..]. Hmmm... z dnia na dzień rozmawialiśmy coraz więcej. Już wymieniliśmy się zdjęciami to nawet o ile dobrze kojarzę wydarzyło się w listopadzie wiem, że robiło się zimno. Przyznam się, że bałam się tego jak wygląda. Na ogół [ no będę szczera bo po co kłamać] gdy poznaje się kogoś przez internet np. przez gry rozmawia się super, ale wygląd nie zadowala. Ok. Tak wiem i wszyscy również powinni wiedzieć.
NIE PATRZY SIĘ NA WYGLĄD ZEWNĘTRZNY, LECZ WEWNĘTRZNY. Dusza musi być bogata, a nie np. kieszeń. Jednak moim postanowieniem było poznać kogoś kto będzie piękny wewnątrz i spodoba mi się również z zewnątrz. Cała sytuacja z wysłaniem zdjęcia była komiczna moim zdaniem. Moje zdjęcie widział tak normalnie. W sensie takim, iż zakładając photobloga to On wymyślił mi nazwę, więc tym samym widział mnie 100 razy szybciej niż ja jego, ponieważ on nie miał umieszczonego żadnego zdjęcia na żadnej stronie internetowej. Jedynym sposobem zobaczenia jak wygląda było poproszenie Go o wysłanie mi bezpośrednio na gg bądź Skype. Po dłuższym rozmawianiu na ten temat wysłał mi jedno lecz miał wtedy 12 lat. Kiedy zdjęcie zapisane zostało w moim komputerze, przez cały czas mówiłam sobie. Uwielbiam go za charakter nie patrz na wygląd. On w tym czasie pisał mi, że jest brzydki. Żebym niczego cudownego się nie spodziewała. Powiem szczerze bałam się tego co zobaczę. Przyciemniłam ekran komputera, zasłoniłam oczy. Zdjęcie było w zasięgu mojej myszki zatem wystarczyło kliknąć, a zdjęcie uruchomiło się w programie.
KLIK
Wielka chwila, pomału odsłaniam jedno oko. Zobaczyłam go. Zaniemówiłam. Okazał się naj....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz